Dziś trochę mniej przepis, bardziej pomysł na szybki wegańskie ciasto, które posłużyło nam w roli jednego z tortów (luty to u nas miesiąc wybitnie urodzinowy!). Sprawdzi się, kiedy czekają Was goście w ciągu tygodnia, gdy nie ma czasu na produkcję czterech warstw ciasta i trzech kremów. Od tego są weekendy.
Bazę stanowi niezawodne awaryjne ciasto czekoladowe Jadłonomii, w środku znajdziecie konfiturę z czarnego bzu, poncz kawowy z whisky, a na wierzchu polewę czekoladową i maaaasę granatu.
Zdjęcia, teksty oraz przepisy bez podanego źródła są mojego autorstwa i podlegają prawu autorskiemu. Zanim skopiujesz - zapytaj!