Myślą przewodnią tegorocznego grudnia wyjątkowo nie były Święta. Moją głowę zaprzątały głównie dwa egzaminy, których termin przypadał na ostatni tydzień zajęć przed przerwą świąteczną. Stąd duże zaniedbanie Domowych Frykasów i mojej kuchni w ogóle. Każdą wolną chwilę, a było ich niewiele, poświęcałam na sen czy trening. Oczywiście znalazłam moment na upieczenie pierników, przygotowanie piernika staropolskiego czy kupienie prezentów dla bliskich. I szczerze wierzę, że tylko dzięki temu nie dostałam na głowę.
Teraz jestem już w domu. Egzaminy zdane, a ja wreszcie mam czas na to, by przesiedzieć i przegadać 4 h w kawiarni, wylegiwać się w łóżku z Łatką do południa, pływać ile chcę, i przygotowywać Święta.
Ciasto z suszonych owoców już upieczone, świąteczne menu ustalone, tort urodzinowy Zosi wybrany, choinka kupiona.
Dziś dzielę się z Wami przepisem na dobrze przyprawione, pikantne ciasto ze świetnym mandarynkowym kompotem, które umiliło mi jeden z grudniowym weekendów. Melasa jest nieodzownym składnikiem tego wypieku i nie da się jej niczym zastąpić. Ja użyłam karobu, czyli bosko karmelowej i zdrowej melasy z chleba świętojańskiego.
Składniki (tortownica o średnicy 22 cm):
- 2 i 1/2 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru trzcinowego
- kawałek świeżego imbiru, wielkości kciuka, startego na tarce
- 2 łyżeczki suszonego imbiru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej
- 1/3 łyżeczki czarnego pieprzu
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3/4 łyżeczki sody
- 2 jajka
- 1/2 szklanki melasy (użyłam tej z chlebka świętojańskiego)
- 1/2 szklanki miodu
- 2/3 szklanki oleju
- 1 szklanka cukru
- 3 mandarynki, obrane
- sok z 1 cytryny
- 1 łyżka cukru waniliowego
- Najpierw mandarynkowy kompot. 100 ml wody wymieszać z cukrem i doprowadzić do wrzenia, co jakiś czas mieszając. Gotować 8-10 minut, aż powstanie karmel. Zmniejszyć ogień, dodać sok z cytryny, cukier waniliowy i cząstki mandarynek, całość wymieszać. Kompot ostudzić i trzymać w lodówce aż będzie potrzebny
- Teraz kolej na ciasto. Piekarnik nastawić na 180 stopni. W misce wymieszać mąkę, cukier, świeży imbir, przyprawy, proszek do pieczenia, sodę i szczyptę soli.
- W osobnej misce umieścić jaja, melasę, miód, olej i porządnie zmiksować (ok. 5 min.). Dodać szklankę wody, wymieszać i dodawać partiami mieszankę mączną, mieszając za każdym razem.
- Ciasto wylać do natłuszczonej i obsypanej mąką tortownicy i piec ok 45 min. Ostudzić. Podawać ze schłodzonym kompotem mandarynkowym na wierzchu.
(przepis pochodzi ze strony Gourmet Traveller)
0 komentarze