Jagielnik banoffee bez pieczenia. Zawiera wszystko, co szanująca się słodycz mieć powinna, a przy tym to coś wartościowego i zdrowego. Jest karmelowo-fistaszkowy spód, warstwa z masłem orzechowym i bananem, na to kremowe, delikatne nadzienie kokosowe. Wierzch to oczywiście gorzka czekolada.
Mój jagielnik posłodziłam daktylami i ksylitolem. Przypadł do gustu wszystkim - tym bardziej fit i tradycjonalistom również. Niektórzy wzięli po kawałku do kawy, inni do śniadania (to o mnie!). Przepis z pewnością do powtórzenia w innej wersji smakowej!
Składniki (na tortownicę 20 cm):
spód:
- 1/2 szklanki orzechów (u mnie już zmielone fistaszki)
- 15 daktyli
- 1 łyżeczka kakao
- 1 łyżeczka oleju kokosowego
- 1 szklanka kaszy jaglanej
- 1 puszka schłodzonego mleka kokosowego (400 ml)
- sok z 1/2 cytryny
- 4-5 łyżek ksylitolu/miodu/syropu klonowego
- 2-3 łyżki masła orzechowego
- 2 dojrzałe banany
- ziarenka z 1/2 laski wanilii lub ekstrakt waniliowy
- 2 łyżki mleka kokosowego (można wziąć trochę z puszki użytej do masy jaglanej)
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
- Kaszę jaglaną ugotować w wodzie.
- Daktyle zalać wrzątkiem i odstawić na 15 minut. Orzechy zblendować na drobno. Do orzechów dodać kakao, odcedzone daktyle i olej kokosowy i zblendować aż składniki dobrze się połączą. Jeśli masa jest za sucha, dolać trochę wody po daktylach.
- Powstałą masą wyłożyć spód blaszki wyłożonej papierem do pieczenia/ folią spożywczą. Jeśli masa się klei, zwilżyć dłonie wodą.
- Tortownicę włożyć do lodówki na 10 minut. Po tym czasie spód wysmarować masłem orzechowym. Banany pokroić na plasterki, skropić sokiem z cytryny i ułożyć na spodzie posmarowanym masłem orzechowym.
- Do ugotowanej kaszy dodać sok z cytryny, syrop klonowy, ekstrakt lub ziarenka z wanilii oraz stałą część z mleka kokosowego z puszki* i zblendować na bardzo gładką, kremową masę.
- Powstałą masę przelać do tortownicy, wyrównać i odstawić do stężenia do lodówki na całą noc.
- Składniki na polewę w kąpieli wodnej/mikrofalówce i wylać na ciasto. Pozostawić do zastygnięcia. Wierzch można dodatkowo posypać kakao
Smacznego!
7 komentarze
Wygląda bosko! Jeszcze nigdy nie jadłam jagielnika :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Pyszna propozycja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie - www.jedzrosliny.blogspot.com :)
Absolutny majstersztyk smakowy! Uwielbiam, banany i kaszę jaglaną ale nie pomyślałabym, że można taki pyszny deser przygotować właśnie z kaszy. Koniecznie muszę przygotować ten bajecznie apetyczny deser.
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie! Istne arcydzieło :-) Muszę spróbować jak najszybciej. Pozdrawiam i dziękuję
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńJestem do 2 lat weganką i wszystkie przepisy podobne do tego lądują w mojej książce kucharskiej. Pomysł świetny, bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńRaczej nie jadam żadnych słodkości, ale ten przepis bardzo mi przypadł do gustu. Ciekawe co z tego wyjdzie... pewnie nie taki ladny jak tobie ale zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuń