W tym roku nasza brzoskwinia porządnie obrodziła. Niepozorne, małe drzewko wprost uginało się pod ciężarem pomarańczowych kuli. Niezliczona ilość zjedzonych prosto z drzewa, obdarowana rodzina, kilka kilogramów pokrojonych w kostkę i zamrożonych owoców. Z urodzaju powstało także to ciasto. Połączenie kruchego ciasta, masy serowej i bezy zawsze się obroni. Co prawda sezon na brzoskwinie już się skończył, ale te z puszki też dadzą radę!
Składniki:
półkruche ciasto (tortownica o średnicy 26 cm):
- 3 szklanki mąki
- 4 łyżki cukru
- 5 żółtek
- 250 g masła
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
masa serowa:
- 3 kostki sera półtłustego (750 g)
- 125 g masła, w temperaturze pokojowej
- 2 jajka
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 1 budyń śmietankowy
- 1 łyżka mąki pszennej
nadzienie i beza:
- 0, 5 kg brzoskwiń (świeżych lub z puszki)
- 5 białek
- 1 szklanka cukru
Wykonanie:
- Ze wszystkich składników zagnieść ciasto półkruche, łącząc składniki na stolnicy. Wstawić do lodówki na co najmniej pół godziny.
- Miękkie masło utrzeć z cukrem w misie miksera. Dodać jajka. Gdy się połączą dodawać stopniowo ser. Na koniec wmieszać budyń, mąkę i krótko zmiksować.
- Połowę ciasta umieścić w zamrażalniku. Białka ubić z cukrem na sztywną masę. Drugą połowę ciasta rozkruszyć na wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy. Wylać masę serową, wyłożyć pokrojone w plasterki brzoskwinie. Przykryć bezą oraz startym ciastem (tym z zamrażalnika).
- Ciasto włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piec ok. 1 h. Ostudzić i schłodzić w lodówce min. 2 h.
Smacznego!
0 komentarze