Nigdy wcześniej nie trudniłam się wyrobem cukierków, ale tak mi się spodobało, że chyba to zmienię! Karmelki są pyszne, zwarte, ale miękkie i delikatnie ciągnące. Przygotowanie masy zajmuje zaledwie 10 minut, jedynie owijaniu w papierki trzeba poświęcić trochę czasu. Ja, choć mój świąteczno-urodzinowy grafik był nieco napięty, robiłam to z nieukrywaną przyjemnością. Pakowanie skrzętnie upominkowych słodkości jest naprawdę miłe i... takie świąteczne :).
Spóźnialscy nie spać! Dziś ostatnia szansa, by własnoręcznie stworzyć prezent dla kogoś, kto na takowy zasługuje.
Składniki:
- 200 g ciemnej czekolady
- 100 ml kremówki
- 125 g cukru
- 100 g glukozy (do kupienia w aptece)
- Posiekać czekoladę.
- Umieścić w garnku śmietanę, cukier oraz glukozę i doprowadzić do wrzenia, cały czas mieszając.
- Masę gotować 1-2 minuty (aż jej temperatura osiągnie wartość 120 stopni) i ściągnąć z ognia. Dodać czekoladę, całość ubić lub zmiksować.
- Przelać masę toffi do foremki wyłożonej papierem do pieczenia (użyłam ceramicznej formy o wymiarach 17x17 cm) i odstawić w chłodne miejsce do stężenia (zajmie to 2-3 h).
- Gotowe karmelki pokroić i zawinąć w papierki wycięte z papieru do pieczenia.
6 komentarze
domowe czekoladki super:)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńo proszę, cudowne czekoladki :)
OdpowiedzUsuńile zapłaciłaś za glukozę? i na jaką dużą formę to wylać?
OdpowiedzUsuń;*
Glukozę kupiłam za 5 zł w aptece, użyłam foremki ceramicznej o wymiarach 17x17 :).
Usuńzrobiłyśmy podwójną porcję, dodałyśmy siekane migdały. wyszły dobre, ale twardsze niż te, które robiłam razem z Tobą. przepis prosty i smakowity, polecamy. N i Z ze stolicy
OdpowiedzUsuń