Oto ciasto, które miało być kremem custard, ale, niestety, okazał się on wielką klapą. Internet odmówił posłuszeństwa,próbowałam odtworzyć przepis w głowie i nic z tego nie wyszło. Z nieudanego kremu wyszedł, o dziwo, bardzo udany, obłędnie pachnący keks. Rozkrojenie go i zobaczenie w środku dobrze upieczonego ciasta (a nie zakalca), było miłą niespodzianką . Tego dnia naprawdę nic mi w kuchni nie wychodziło. Ciasto samo w sobie nie jest bardzo słodkie, dlatego warto polać je obficie lukrem lub białą czekoladą.
- 1 szklanka mleka
- 2 jajka
- 1/3 szklanki oleju
- 0,5 szklanki cukru (wedle uznania ilość można powiększyć)
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka mielonych goździków
- 1/3 szklanki pestek dyni
- 2/3 szklanki musli tropikalnego
- skórka otarta z 2 mandarynek (lub z 1 pomarańczy)
- sok z 1 mandarynki
1. Mleko z goździkami i skórką otartą z mandarynek zagotować, odstawić.
2. Jajka ubić z cukrem aż masa stanie się jasna, a kryształki cukru rozpuszczą się. Cały czas miksując dodawać powoli mleko na przemian z olejem, sokiem mandarynkowym i mąką wymieszaną z proszkiem do pieczenia.
3. Do masy wrzucić musli i pestki dyni, całość wymieszać.
4. Ciasto przełożyć do keksówki wysmarowanej masłem, piec w 160 stopniach ok. 1 h. Ostudzić i polać lukrem z dodatkiem startej skórki mandarynkowej lub białą czekoladą
Smacznego!
1 komentarze
wygląda smacznie, i ta polewa ;)
OdpowiedzUsuń