Ta granola jest uzależniająca, zrzuciła z pierwszego miejsca śniadaniowych frykasów owsiankę (choć ta oczywiście wciąż jest na podium). I w sumie, najchętniej jadłabym ją na każdy posiłek dnia. Jest strasznie chrupiąca, idealnie słodka, a fakt, że nie zawiera grama tłuszczu sprawia, że lubię ją jeszcze bardziej. Mi najlepiej smakuje z gorącym mlekiem i pokrojonym bananem lub wyjadana prosto ze słoja.

Składniki:

• 4 szklanki płatków owsianych
• 1 szklanka soku jabłkowego (najlepiej 100% z miąższem)
• 4 łyżki miodu
• 1,5 łyżki cukru waniliowego
• 1 łyżeczka cynamonu
• 100 g orzechów włoskich, posiekanych
• 100 g rodzynek
• 100 g moreli suszonych, pokrojonych w kostkę

Wykonanie:

1. Miód rozpuścić z soku jabłkowym, dodać cukier waniliowy i cynamon. Do płynnej mieszanki wsypać płatki owsiane i orzechy- wymieszać.
2. Mieszankę równomiernie wyłożyć na blachę przykrytą papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piec ok. 40 minut, do uzyskania złotego koloru, mieszając co 10 minut, by granola równo się przypiekła.
3. Do ostudzonej granoli dodać morele i rodzynki, przechowywać w szczelnym pojemniku.

Smacznego!