Na mojej ulicy trwa renowacja linii gazowej, czyt. od czterech dni nie mam gazu i ciepłej wody. Całe szczęście, działa piekarnik. A my z piekarnikiem przepadami za sobą, nawet bardzo.
I tak, trochę z przymusu, trochę z lenistwa, przygotowałam bardzo prostą warzywną kolację. Bez żadnych fajerwerków i wydziwiania. Sęk tkwi w dojrzałych warzywach i niezwykle aromatycznych, świeżych ziołach. Do tego koniecznie kieliszek cydru imbirowo - cytrynowego, godne towarzystwo i boski Gosling .

Składniki (2-3 porcje):

• 250 g kaszy kuskus
• 1 zielona i 1 żółta cukinia, pokrojona w plastry
• 150 g pomidorków koktajlowych, pokrojonych na połówki
• odrobina brązowego cukru
• 1 czerwona cebula, pokrojona w pióra
• 5 ząbków czosnku, pokrojonych w grubsze plastry
• oliwa z oliwek
• gruboziarnista sól morska, świezo zmielony pieprz
• świeży majeranek, cząber, bazylia i tymianek
• garść gorgonzoli piccante
• pietruszka do posypania

Wykonanie:

1. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Warzywa umieścić na blaszce do pieczenia, polać oliwą, posypać ziołami, solą i pieprzem. Przeciętą część pomidorków koktajlowych posypać brązowym cukrem.
   Blachę włożyć do piekarnika i piec 30-40 minut, co jakiś czas mieszając, aż warzywa zmiękną i przyrumienią się.
2. W trakcie pieczenia warzyw należy przygotować kuskus wg instrukcji na opakowaniu.
3. Gorący kuskus wymieszać z upieczonymi warzywami i gorgonzolą, całość posypać pietruszką.

Smacznego!