Pasta, którą powinniście przygotować póki sezon na paprykę w pełni. Pałam szczerym uczuciem do pieczonej papryki i okazało się, że domownicy również. Pierwszą miską posmarowaliśmy kanapki, w drugiej maczaliśmy nachosy na imprezie pożegnalnej dla Zwierzi. Świetna sprawa! ...
Czy wiecie, jakie to uczucie wstać o 6 na grzyby i po dwugodzinnej przechadzce wrócić do domu z pustym koszyczkiem? Ja od niedzieli już wiem. W sumie, to mój tata był bardziej niepocieszony. Ja byłam zadowolona, że udało mi się wywlec z łóżka o tak wczesnej porze, by odwiedzić las w Olszy, w którym nie byłam od niepamiętnych czasów. I choć nie znaleźliśmy...
2 i pół miesiąca to długo. Wystarczająco, by porządnie zatęsknić za własną kuchnią, domem, ogrodem, no i blogowaniem. Dobrze jest móc rano wstać, wyjść w piżamie zebrać maliny do jaglanki, zjeść ją na tarasie, a potem, z pełnym brzuchem zacząć dzień. Taki mały przywilej, który doceniam dopiero będąc daleko od domu. Choć w Śremie jestem już prawie tydzień, dopiero dzisiaj, po powrocie z...