Ciasto 'na wypasie'. Ciemne piernikowe blaty nasączone kawą, przełożone korzennym kremem dyniowym i powidłami, na górze - czekolada i orzechy. Wysokie, dobrze się kroi i pięknie prezentuje. Na świąteczny stół jak znalazł!
Ich przygotowanie jest proste, nie zapomnijcie tylko o tym, by wszystkie składniki ciasta były w temperaturze pokojowej.
To ciasto to takie preludium bożonarodzeniowych wypieków. Korzenne, wilgotne, ale nie ciężkie. Jego wykonanie zajmie Wam dosłownie chwilę - wystarczy wszystko wymieszać łyżką.
Zwieńczenie ciasta, czyli polewa daktylowa, to istna czekoladowa ambrozja. Radzę przyrządzić jej trochę więcej i ulokować w lodówce. Przyda się jako smarowidło do chleba czy naleśników.
Zwieńczenie ciasta, czyli polewa daktylowa, to istna czekoladowa ambrozja. Radzę przyrządzić jej trochę więcej i ulokować w lodówce. Przyda się jako smarowidło do chleba czy naleśników.
WEGAŃSKI PASZTET Z PIECZONEJ DYNI, SOCZEWICY I KASZY JAGLANEJ
By Joanna Genderka - 13:49
Pieczona dynia to prawdziwe dobrodziejstwo. To piękne, choć mdłe w smaku warzywo po kilkudziesięciu minutach w piekarniku zmienia się w istne cudo, którym ostatnio nie potrafię się przejeść.
Dodaję ją do makaronu, robię naleśniki, piekę pasztet, a czasem pałaszuję prosto z blachy, posypaną solą i pieprzem.
Pasztet z pieczonej dyni najbardziej smakuje mi na razowym chlebie, z suszonymi pomidorami. Po raz pierwszy przyrządziłam go w zeszły weekend, ale zasmakował mi na tyle, że wczoraj upiekłam znowu. Tym razem w dwóch małym keksówkach - jedną podjadam na bieżąco, druga, zamrożona, czeka na cięższe chwile, gdy nie będę już mogła poświęcić tyle czasu na przesiadywanie w kuchni co teraz.
P.S. Jeszcze ciepły kawałek najlepiej smakuje zjedzony w ogrodzie, w zaskakująco ciepłych promieniach jesiennego słońca.
Dni mijały, podróżowałyśmy po kraju i powoli zaczynałyśmy się czuć jak w domu. Jeśli chodzi o jedzenie, to, za sprawą naszego trekkingowego kucharza, nabrałyśmy jeszcze większego apetytu na lokalną kuchnię. Po całym dniu wspinaczki po górach w stanie Shan wieczorem czekała na nas wieczerza przygotowana przez kuchennego czarodzieja. Nie zapomninał nawet o deserze - fistaszkach w karmelu.
Pesto to chyba najprostszy sos świata, wystarczy wszystko zmiksować blenderem i gotowe. W przypadku pesto szpinakowego dodatkową zaletą są pospolite składniki, które znajdziecie w większości marketów. W wakacje ratowałam się tym przepisem, gdy na przygotowanie obiadu miałam całe 10 minut, ale wspaniale sprawdził się on również w roli kolacji dla przyjaciół, kiedy potrzebowałam czegoś specjalnego.
Ciasto drożdżowe, serek mascarpone, śliwki i kruszonka. Bułeczki te od klasycznych drożdżówek z owocami odróżnia dodatek mascarpone, dzięki czemu nie są suche, tak jak niektóre drożdżowe wypieki. Śliwki możecie zastąpić innymi owocami, np. maliny sprawdziłyby się świetnie.
Smak drożdżówek wszystkim bardzo przypadł do gustu, piekłam je dwa dni z rzędu. Polecam!
Świetny sernik. Kremowa, waniliowa masa serowa i całe mnóstwo ciemnych ciasteczek, które znajdziecie wszędzie (!), w spodzie, w środku sernika i na jego wierzchu. Zachwyca nie tylko wielbicieli oreo, ale także tych, którzy wcześniej tych ciasteczek nie znali.
MAKARON Z SOSEM SZPINAKOWYM Z GORGONZOLĄ PICCANTE I PIECZONYM ŁOSOSIEM
By Joanna Genderka - 12:08
Makaron można przyrządzić na tysiąc sposobów, w moim domu najczęściej robimy go tak. Przygotowanie całego dania trwa tyle, ile ugotowanie makaronu. Swój niepowtarzalny, wyrazisty smak sos zawdzięcza gorgonzoli, która jest składnikiem najbardziej wyczuwalnym.
Potrawa sprawdza się w ciągu tygodnia, kiedy każda minuta jest na wagę złota, jak i podczas specjalnych okazji, gdy chcemy przyrządzic coś specjalnego.
Danie można podać bez pieczonego łososia, wówczas sosu starczy dla 3 osób.
WEGAŃSKIE CIASTO BANANOWE Z PORZECZKAMI I GORZKĄ CZEKOLADĄ
By Joanna Genderka - 08:35
Oto wegańska wersja chlebka bananowego. Pierwsza blacha rozeszła się migiem i szybko trzeba było szykować kolejną porcję. Wykonanie, jak to często u mnie bywa, jest banalnie proste. Wystarczą składniki, miska, łyżka i odrobina szczerych chęci. W mojej wersji kwaskowatość porzeczek równoważy gorzka czekolada, ale do przyrządzenia tego ciasta możecie użyć dowolnych owoców lub zamienić je na orzechy, bakalie lub w ogóle zrezygnować z dodatków. Polecam bardzo!
ROLADA BISZKOPTOWA Z WANILIOWYM KREMEM I PORZECZKAMI (bezglutenowa)
By Joanna Genderka - 08:06
Z uwagi na to, że w naszym ogrodzie trwa porzeczkowa inwazja, sezon letnich wypieków rozpoczęłam szybką roladą z dodatkiem tych właśnie owoców. Biszkopt został przygotowany na mące ziemniaczanej, więc jest bezglutenowy. Wypełnienie to najprostszy krem waniliowy, wszystkie składniki wystarczy wymieszać łyżką. Na zdjęciu powyżej widać, że nadzienie jest bardziej owocowe niż kremowe, ale proporcje można zmienić wg upodobań.
Przepis znalazłam na blogu waniliowa chmurka.
Po pierwsze, przepraszam za ten fatalny zastój na blogu. Ostatni post został dodany prawie dwa miesiące temu (!). Pierwszy raz zdarzyło się tak, że bywalec Domowych Frykasów domagał się nowego przepisu. To bardzo miłe i motywujące, dziękuję raz jeszcze!
Na blogu cisza, bo jestem w trakcie przygotowań do egzaminów końcowych i praktycznie mieszkam w bibliotece i prosektorium. O ile znajduję czasem chwilę na ugotowanie czegoś pysznego i sfotografowanie tejże rzeczy, o tyle nie starcza mi sił na zebranie wszystkiego w całość i napisanie posta. Pocieszam się tym, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, czekają mnie trzy miesiące wakacji, czyli mnóstwo wolnego czasu, które będą mogła poświęcić na kucharzenie i dopieszczenie bloga.
Ale do rzeczy, dzisiaj pomysł na pożywne, zdrowe śniadanie, placuszki jaglane. Do ich przyrządzenia będziecie potrzebować mąki jaglanej. Jest bardzo delikatna, strukturą przypomina mąkę pszenną, dzięki czemu placuszki są bardzo puszyste, jak tradycyjne amerykańskie pancakes. Gotowe śniadanie polejcie miodem, posmarujcie masłem orzechowym, obłóżcie ulubionymi owocami. Gwarantuje, że zakochają się w nim nawet jaglani sceptycy, o ile w ogóle istnieją :-).
Mąkę jaglaną znajdziecie w sklepach ze zdrową żywnością, ja kupiłam w dziale ze zdrową żywnością w markecie E.Leclerc w bardzo dobrej cenie, 4,50 zł za 450 g. Jeśli macie porządny młynek elektryczny, wystarczy zmielić suchą kaszę jaglaną.
Klasyczne ciastka maślane z gorzką czekoladą i wiśniami, chyba najsmaczniejszym słodko - kwaśnym połączeniem. Chrupiące z zewnątrz, miękkie w środku. Pochwała prostoty.
Jeśli chodzi o mój tort urodzinowy, w tym roku postawiłam na bezę, mrożoną bezę. Z niesamowitym kremem na bazie lemon curd. Tort ten po raz pierwszy przygotowałam z przyjaciółką, na 30. urodziny jej chłopaka, który jest bezglutenowcem. Nie było mi dane spróbować tej łakoci po zmrożeniu, ale wyskrobując z Hanią resztki kremu postanowiłam, że przyrządzę go również na moje święto.
Słoneczne kotlety na bazie królowej kasz, mojej ulubionej jaglanej. Usmażyłam je w niedzielę, połowę zjadłam w domu a ostatnie 5 zabrałam do Poznania, z nadzieją, że umilą mi najpodlejszy z dni - poniedziałek. Podgrzane, maczane w pesto smakują wybornie. Przepis z pewnością powtórzę nie raz, zmieniając dodatki.
Kiedy wspominam świąteczne frykasy, które przygotowaliśmy w tym roku, w pierwszej kolejności myślę o tym serniku. Rozkroiliśmy go tuż po rozpakowaniu prezentów znalezionych pod choinką i później musiał być racjonowany, by dotrwać do 2. dnia Świąt, kiedy mieliśmy gości.
Rewelacyjny spód ze Śliwki Nałęczowskiej, bardzo słodka waniliowa masa serowa i polewa z białej czekolady dla entuzjastów słodyczy ekstremalnej.
Ten świetny przepis pochodzi z książki "White Plate. Słodkie" autorstwa Elizy Mórawskiej, królowej serników.
Proste, czekoladowe ciasto. Nie tak mokre i mięsiste jak np. czekoladowe ciasto z burakami, za to bardziej jak babka, sypkie.
Przyrządziłam je późnym wieczorem dowiedziawszy się, że w południe jedziemy "w gości" i trzeba przywieźć coś słodkiego. Na zakupy nie było już czasu, więc musiałam zadowolić się produktami, jakie skrywała nasza kuchnia. Otwieram zamrażalkę, a tam ze dwa kilogramy wydrylowanych wiśni z wykaligrafowanym napisem " Zosia i mama. Sierpień 2014". Prawdziwy skarb, o którym nie miałam pojęcia, jako że całe wakacje spędziłam poza domem. W "słodkiej szafce" czekały na otwarcie dwie tabliczki dobrej, gorzkiej czekolady, na półce znalazłam płatki owsiane.
Wg mnie najlepszą częścią tego wypieku jest owsiana kruszonka, dzięki której podczas pieczenia w całym domu roznosi się błogi zapach, obok którego nie można przejść obojętnie.