Z ratunkiem przyszedł kubek masy makowej, której nadmiar został po ostatnim pieczeniu.
I tak, zamiast ciasta na śniadanie standardowo zjadłam owsiankę, świąteczną owsiankę (kolejną już na blogu klik). W parującej miseczce, oprócz czarnych ziarenek, znajdziecie też gorzką czekoladę, miód gryczany i cynamon, a na wierzchu chrupiące orzechy.
Składniki (1 duża porcja):
- 3/4 szklanki mleka
- 1/2 szklanki płatków owsianych
- 2 łyżki masy makowej (najlepiej własnej roboty)
- 1 łyżeczka miodu gryczanego
- 2 kostki gorzkiej czekolady
- 1/3 łyżeczki cynamonu
- odrobina soli
- kilka posiekanych orzechów włoskich
- Wszystkie składniki (oprócz orzechów) umieścić w rondelku i gotować do czasu, aż płatki staną się miękkie. W razie gdyby owsianka zaczęła przywierać do dna, dolać trochę wody. Gotową owsiankę posypać orzechami.
4 komentarze
coś pysznego!
OdpowiedzUsuńowsianka w formie makowca to super pomysł :)
OdpowiedzUsuńAleż ona gęsta! Uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Uwielbiam owsianki, ale takiej jeszcze nie jadłam. Musze koniecznie spórbowac :)
OdpowiedzUsuń