P.S. Jeszcze ciepły kawałek najlepiej smakuje zjedzony w ogrodzie, w zaskakująco ciepłych promieniach jesiennego słońca.
Składniki:
- 1,5 szkl. mąki
- 1/2 szkl. cukru pudru
- 125 g masła
- jajo
- szczypta soli
- 1/2 kg śliwek, pokrojonych na połówki
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 2 łyżeczki cynamonu
- garść płatków migdałowych
- Mąkę, cukier puder, masło, jajo i szczyptę soli posiekać, wyrobić spójne ciasto. Masę owinąć folią i wstawić do lodówki na 0,5 h. Piekarnik nastawić na 200 stopni. Po upływie 0,5 h wyciągnąć ciasto z lodówki i wylepić nim formę na tartę. Blachę wstawić do nagrzanego piekarnika na 15 min.
- Po tym czasie wyciągnąć spód z piekarnika, ułożyć na nim połówki śliwek (można powciskać je dość ciasno). Całość posypać cukrem trzcinowym, cynamonem i płatkami migdałowymi. Piec ok. 20 min w 180 stopniach do czasu, aż płatki się przyrumienią. Tarta najlepiej smakuje ciepła.
2 komentarze
wygląda super!
OdpowiedzUsuńTakie ciasta z niewielkiej ilości składników lubię najbardziej, siła tkwi w prostocie.
OdpowiedzUsuń