Składniki (z podwójnej porcji wyszło mi 14 bułek):
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka mąki pszennej razowej
- 3/4 szklanki wody
- 10 g świeżych drożdży (lub łyżeczka suszonych instant)
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki oliwy lub oleju
- 2-3 łyżki pestek słonecznika
- Mąkę wymieszać z solą. Drożdże rozkruszyć do miseczki, wlać do nich łyżkę wody i dodać do mąki, następnie stopniowo wlewając oliwę i wodę zagnieść ciasto. Powinno się delikatnie kleić do rąk. Dodać 2 łyżki pestek słonecznika, wgnieść je w ciasto. Przełożyć do miski, delikatnie posmarować wierzch oliwą i zostawić na 30-40 minut do wyrastania.
- Z wyrośniętego ciasta formować bułeczki lub odrywać małe kawałki, obtaczać je w pestkach słonecznika i układać na blasze do pieczenia wyłożonej papierem. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na ok. 30 minut.
- Piekarnik nagrzać do 230 st C.
- Wyrośnięte bułeczki wstawić do piekarnika, na dno piekarnika wsypując ok. 1/2 szklanki kostek lodu*.
- Piec ok. 12-15 minut. Jeśli słabo się rumienią (choć to są bułki z cyklu tych raczej bladych), można włączyć termoobieg (temp. 190 st C) i dopiekać ok. 5 minut. Ostudzić na kuchennej kratce.
Smacznego!
*Topiący się lód tworzy w piekarniku parę, dzięki której skórka na bułeczkach jest bardziej chrupiąca.
Kostki lodu wsypuję bezpośrednio na dno piekarnika, można też wstawić je do niego w żaroodpornym naczyniu.
Kostki lodu w żadnym razie nie mogą dotykać do bułeczek.
( przepis z Pracowni Wypieków)
3 komentarze
Uwielbiam domowe pieczywo :)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie. Joasiu, robisz bardzo ładne zdjęcia ;) Zapraszam na chilicake.blogspot.com
OdpowiedzUsuńmmm.. śniadanko z takimi bułeczkami to marzenie!
OdpowiedzUsuń