Na północnym wybrzeżu Hiszpanii kasztany można kupić w każdym warzywniaku i postanowiłam dać im drugą szansę. W słodko - słonej wersji zasmakowały mi bardzo i z pewnością wkrótce ponownie je przyrządzę.
Składniki:
- 200 g kasztanów (jadalnych oczywiście)
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- pół łyżeczki soli gruboziarnistej
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
- szczypta cynamonu (opcjonalnie)
- papierowy rożek do podania*
- Kasztany umyć i na każdym zrobić 2 nacięcia nożem (kształtem będzie to przypominać krzyż).
- Kasztany umieścić na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, polać oliwą, posypać cukrem, solą, cynamonem. Całość wymieszać rękoma tak, by każdy kasztan był pokryty oliwą.
- Blachę wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec 20-25 minut. Kasztany są gotowe, gdy popękają i przyrumienią się. Najłatwiej spróbować jednego, by wiedzieć, czy są wystarczająco miękkie.
- Gorące kasztany umieścić w rożku i podawać natychmiast.
* Wykonanie rożka jest bardzo proste. Należy odrysować średniej wielkości talerz na papierze do pieczenia i wyciąć okrąg. Później zrolować papier tak, by powstał rożek, sklejając na zewnątrz taśmą klejącą lub klejem.
4 komentarze
Mniam, pieczone kasztany po prostu uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMąż przyniusł kasztany i szukałam właśnie opisu jak je upiec:))dziękuję :)
OdpowiedzUsuńja też za nimi przepadam, ale sama nie piekłam :)
OdpowiedzUsuńRóżne rzeczy jadłam :) ale nigdy nie miałam do czynienia z jadalnymi kasztanami. Ciakwa jestem jak smakują, ale chyba szybko nie bedzie mi dane spróbwać:)
OdpowiedzUsuń