Przepis mojej babci. O takim wypieku myśli się mówiąc 'domowy'- miękki, pachnący, mokry dzięki maślance, a chrupiąca kruszonka wieńczy dzieło. Na dodatek banalnie prosty, nie ma większego znaczenia w jakiej kolejności dodamy składniki, zdarzało mi się piec je również bez miksera- zawsze wychodziło. Obowiązkowy z każdymi sezonowymi owocami ( albo akurat z tymi ukrytymi w zamrażarce:).
Piekłam w blaszce o dolnych  wymiarach 22x38 , jednak, gdy mam ochotę na wyższe używam 30x20 .


Składniki:
na ciasto

• 2,5 szklanki mąki
• 1 szklanka cukru
• 0,5 szklanki oleju
• 1 szklanka ciepłej maślanki
• 2 jaja
• 1 łyżka cukru waniliowego
• 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• 0,5 kg pokrojonego na małe kawałki rabarbaru, nie musi być obrany

na kruszonkę

• 125 g miękkiego masła
• 0,5 szklanki cukru
• 1 szklanka mąki

Wykonanie:
Piekarnik nagrzać do 160 stopni (piekę z termoobiegiem). Jajka miksować z cukrami przez 2 minuty, dodać maślankę i na przemian dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i olej.  Na kruszonkę- zagnieść dłońmi wszystkie składniki.
Ciasto wylewamy na wyłożoną papierem do pieczenia  blachę, na to wykładamy rabarbar i posypujemy kruszonką, pieczmy ok. 40 min.
 Smacznego!