Uwielbiam domową granolę. Wystarczy wrzucić ją do gorącego mleka, by szybko otrzymać niezwykle aromatyczne śniadanie ( a jak wiadomo, rankiem każda dodatkowa minuta jest na wagę złota).
Ta granola z pewnością zasmakuje amatorom gałki muszkatołowej, a dodatek kawy otrzeźwi niewyspanych.
Przy jej przygotowaniu należy pamiętać, by w piekarniku zacząć mieszać płatki dopiero po upływie 10 minut od momentu wstawienia blachy do nagrzanego piekarnika. Dzięki temu część z nich zlepi się i powstanie smakowite crunchy.
Składniki:
- 3 szklanki płatków owsianych
- 1/2 szklanki otrębów żytnich
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki espresso
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżka oleju
- 4 łyżki miodu
- 1/2 gałki muszkatołowej, świeżo startej
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1/2 szklanki orzechów włoskich, z grubsza pokrojonych
- 1 szklanka pokrojonych daktyli
- 1/2 szklanki rodzynek
- W garnku umieścić mleko, miód, espresso, olej, gałkę, kakao i cukier waniliowy- podgrzać delikatnie, mieszając, aż powstanie jednolity płyn. Ostudzić.
- Do płynnej masy wsypać płatki owsiane, otręby, orzechy. Mieszaninę wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Mieszać (zacząć po upływie 10 minutod włożenia do piekarnika) co jakiś czas, by płatki równo się przyrumieniły. Piec 30-40 minut, aż całość będzie chrupiąca
- Gotową granolę wyciągnąć z piekarnika, ostudzić, dodać daktyle i rodzynki. Przechowywać w szczelnym pojemniku.
8 komentarze
Wstałam dziś z rana z myślą zrobienia domowej granoli i czuję, że naprawdę dziś się to stanie :) Twoja umacnia mnie w tym postanowieniu. Taka mocno kawowa musi być przepyszna.
OdpowiedzUsuńA ja granoli nie znam ! :)
OdpowiedzUsuńJa granolę znam bardzo dobrze, ale nigdy jej sama nie robiłam.. Przepis brzmi pysznie, muszę spróbować! Oj, chrupnęłabym..:)
OdpowiedzUsuńkawa i granola w jednym słoiku - pyszności! :)
OdpowiedzUsuńKawowa?! Cudownie! Już zapisuję i zrobię sobie taką:)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że tu trafiłam!
Pozdrawiam Cię:)
Świetny pomysł na dodanie kawy, właśnie kończy mi się granola i zrobię tym razem z dodatkiem kawy:-)
OdpowiedzUsuńkocham pierwszą fotkę! stare krzesełko Zofii się przydaje ;-)
OdpowiedzUsuńpomysł z dodatkiem kawy rewelacja, bardzo jestem ciekawa smaku takiej granoli, chyba się pokuszę o jej zrobienie :)
OdpowiedzUsuń