To miały być zwykłe, szare, choć zdrowsze, żytnie muffiny. Niestety ktoś miał wobec nich nieco inne plany i już przed pieczeniem uszykował lukier i brokatowe pisaki do ozdoby ciast, kupione wcześniej z myślą o Wielkanocy. I tak, pierwotnie rustykalny wygląd i smak babeczek szlag trafił. Jednak muffiny same w sobie były mało słodkie, więc koniec końców gruba warstwa lukru wyszła im na dobre :-)
Składniki (na 16 sztuk):
- 1 szklanka mąki żytniej chlebowej (typ 720)
- 1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej
- 1/2 szklanki otrębów żytnich
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 szklanki suszonej żurawiny
- 1/2 szklanki miodu
- 1/2 szklanki oleju
- szklanka maślanki
- 2 jajka, rozbełtane
- lukier ukręcony z wody i cukru pudru z odrobiny cukru waniliowego
- W większej misce umieścić składniki suche, w mniejszej mokre. Do suchych składników wlać mokre, wsypać żurawinę- całość wymieszać krótko, niedbale.
- Ciasto umieścić w formie do pieczenia muffin, zapełniając 3/4 każdej papilotki i piec 20-25 min. w 180 stopniach, do tzw. 'suchego patyczka'.
- Muffiny wystudzić i obficie ozdobić lukrem waniliowym.
6 komentarze
świetne, mam nadzieję, że się jeszcze na jedną załapię po powrocie!
OdpowiedzUsuńNadzieja matką głupich! Będziesz się musiała zadowolić resztką granoli ;-(
UsuńDobra muffina nie jest zła - a jak jeszcze zdrowa, tak jak Twoja, to już w ogóle czad!
OdpowiedzUsuńjaki piękny fartuszek!
OdpowiedzUsuńile muffinek wychodzi? :)
OdpowiedzUsuń16, już dopisuję.
Usuń