Lussekatter to drożdżowe bułeczki, które swój piękny, żółty kolor zawdzięczają szlachetnemu szafranowi. W Skandynawii i szwedzkojęzycznej części Finlandii wypieka się je 13 grudnia, na święto Łucji. Ich historia sięga już prastarych czasów i wiążę się Lucyferem. Swoim słonecznym kolorem miały odstraszać złe moce.
Bułeczki można przygotować w różnych kształtach. Mój splot, przypominający literę S nosi wdzięczną nazwę julgalt, czyli "świąteczny knur".
Co prawda jest to ciasto drożdżowe, ale konsystencją nie przypomina zupełnie tego, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Surowe jest błyszczące i bardzo plastyczne. Pomoc małych rączek w kuchni przy zaplataniu bardzo pożądana!
Składniki (na ok. 30 sztuk):
(przepis pochodzi z książki FIKA)
Bułeczki można przygotować w różnych kształtach. Mój splot, przypominający literę S nosi wdzięczną nazwę julgalt, czyli "świąteczny knur".
Co prawda jest to ciasto drożdżowe, ale konsystencją nie przypomina zupełnie tego, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Surowe jest błyszczące i bardzo plastyczne. Pomoc małych rączek w kuchni przy zaplataniu bardzo pożądana!
Składniki (na ok. 30 sztuk):
- 75 g świeżych drożdży
- 500 ml mleka
- 2,2-2,4 l (ok.1,33 kg) mąki
- 200 g masła
- 250 ml cukry pudru
- 2 jajka
- 1 łyżeczka soli
- 50 ml wody
- nieco więcej niż 50 ml cukru pudru (dałam 53 ml)
- 1 g szafranu
- rodzynki
- 1-2 jaja
- 1 ml soli
- 1/2 łyżeczki wody
- Wyjmij wcześniej wszystkie produkty, by uzyskały temperaturę pokojową. Wodę z cukrem na syrop doprowadź do wrzenia i gotuj na małym ogniu przez około minutę. Zdejmij rondel z ognia i dodaj szafran.Odstaw do ostygnięcia.
- Pokrusz drożdże do miksera lub miski. Wlej mleko i mieszaj, dopóki drożdże się nie rozpuszczą.
- Dodaj większość mąki, całe masło pokrojone na kawałki, cukier, jajka,sól i syrop szafranowy. Starannie wyrób ciasto mikserem lub ręcznie (przez co najmniej 5 minut). W razie potrzeby dodaj trochę więcej mąki dalej wyrabiaj ciasto, aż stanie się gładkie i lśniące.
- Pozostaw masę pod przykryciem na około 30 minut, by wyrosła i podwoiła swoją objętość.
- Przełóż ciasto na deskę, ugnieć i podziel na kawałki, każdy o wadzę 60-70 g.
- Rozwałkuj kawałki na wąskie paski o długości 25-30 cm. Zrób to w dwóch etapach, by ciasto się nie rozerwało. Zawiń końcówki w odwrotnych kierunkach i uformuj kształt litery S. Ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. W ciasto wetknij rodzynki.
- Pozostaw pod przykryciem na co najmniej 30 minut, by wyrosło i podwoiło swoją objętość. Nagrzej piekarnik do 250 stopni.
- Ubij białko z wodą i solą, a następnie delikatnie posmaruj bułeczki. Piecz na środkowej półce przez około 5 minut.
(przepis pochodzi z książki FIKA)
2 komentarze
Urocze bułeczki :D
OdpowiedzUsuńpiękne są te bułeczki...pięknie wyglądają w Twojej aranżacji, miałam w planie podobnego posta, ale będę je piec dopiero dziś:) zgodnie z tradycją zatem:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń