Składniki:
spód:
- 300 g ciastek oreo (można zastąpić innymi ciemnymi ciastkami przekładanymi waniliowym kremem)
- 50 g roztopionego masła
- 500 g truskawek, pokrojonych na mniejsze kawałki
- 3 łyżki octu balsamicznego z Modeny
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- 1/4 łyżeczki świeżego, grubo zmielonego pieprzu czarnego
- 250 g mascarpone, schłodzonego
- 1 szklanka liści bazylii
- 4 łyżki cukru pudru trzcinowego
- 400 ml kremówki, schłodzonej
- kilka liści bazylii i odrobina świeżo zmielonego pieprzu do posypania gotowej tarty
- Ocet balsamiczny wymieszać z łyżką cukru i pieprzem, dodać truskawki. Truskawki odstawić do lodówki do macerowania na kilka godzin, najlepiej całą noc.
- Ciastka zmielić razem z nadzieniem (ja zmiażdżyłam je na stolnicy wałkiem, można to zrobić również przy pomocy blendera lub malaksera), połączyć z roztopionym masłem. Gotową masą wyłożyć spód i boki formy do tarty wysmarowanej masłem. Formę do tarty włożyć do lodówki.
- W misce umieścić mascarpone, liście bazylii i cukier puder- całość zmiksować blenderem na jak najbardziej gładką masę, włożyć do lodówki.
- Schłodzoną kremówkę ubić ze szczyptą soli na sztywno i dodawać, łyżka po łyżce, do bazyliowej masy.
- Truskawki porządnie odsączyć z marynaty na sitku. Bazyliowy krem rozsmarować na spodzie z oreo, na to wyłożyć truskawki. Tartę posypać listkami bazylii i odrobiną grubo zmielonego pieprzu i włożyć do lodówki na 30 min.
- Tarta najlepiej smakuje w dniu przyrządzenia.
4 komentarze
Jaki ciekawy pomysł z tym spodem w stylu oreo :) Nie wpadłabym na to. Na dodatek piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńdariawkuchni.blogspot.com
oreo nie, nie mój gust. ale gdyby zastąpić ten spód, to całkiem, całkiem :]
OdpowiedzUsuńKrem bazyliowy mnie zaintrygował, koniecznie muszę spróbować! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł:) Robię podobną ale z miętą. Muszę spróbować Twojej wersji.
OdpowiedzUsuń