Do stworzenia tego przepisu Auguste Escoffier znalazł inspirację w operetce Offenbacha "Piękna Helena'". Siła deseru tkwi w jego prostocie: gruszki ugotowane w waniliowym syropie, podane na zimno w gorącym sosie czekoladowym.
Sos czekoladowy jest przyprawiony kardamonem. Jeśli za nim nie przepadacie, zamieńcie go np. na cynamon lub w ogóle zrezygnujcie z tego składnika.
- 4 jędrne gruszki (np. williams) obrane, ale z ogonkami
- 1,5 l zimnej wody
- 1 laska wanilii
- 150 g cukru
- 100 g ciemnej lub białej czekolady, drobno posiekanej
- 100 ml kremówki
- 3 suszone owoce kardamonu, zmiażdżone
- Do dużego garnka wlać wodę i wsypać cukier. Laskę wanilii przeciąć wzdłuż na pół i wyskrobać ziarenka. Laskę i ziarenka wrzucić do wody zmieszanej z cukrem. Doprowadzić do wrzenia, mieszając co jakiś czas, żeby cukier się rozpuścił. Wrzucić gruszki, przykryć kawałkiem papieru do pieczenia, by nie wypływały na powierzchnię i gotować na niewielkim ogniu ok. 20 minut. Szpikulcem lub ostrym nożem sprawdzić, czy są miękkie. Jeśli nie, gotować dłużej.
- Kiedy gruszki będą gotowe, zostawić je w syropie do wystygnięcia na przynajmniej kilka godzin, najlepiej do następnego dnia, żeby przeszły aromatem wanilii. (W hermetycznie zamkniętym pojemniku można je przechowywać w lodówce kilka dni)
- Przygotować sos: Włożyć czekoladę do miski. Śmietanę z kardamonem doprowadzić do wrzenia, po czym zalać nią czekoladę. Odstawić na kilka minut, aż czekolada się rozpuści. Usunąć łupinki kardamonu (ziarenka zostaw w sosie) i lekko wymieszać żeby był gładki. Uwaga! Nie mieszać zbyt intensywnie, bo sos się rozwarstwi - kakao rozdzieli się od tłuszczu.* (Można go przygotować wcześniej i przed podaniem ostrożnie podgrzać w kąpieli wodnej lub mikrofalówce)
- Przed podaniem wyjąć gruszki z syropu i ułożyć ogonkiem do góry na oddzielnych talerzykach (w razie potrzeby zawsze można przyciąć spody gruszek tak, aby stały prosto jak struna). Polać szczodrą porcją sosu czekoladowego i podawać z kulką lodów waniliowych lub bitej śmietany.
Bon Appétit!
(przepis z książki "Mała Paryska Kuchnia" Rachel Khoo)
4 komentarze
Prawdziwy frykas :)
OdpowiedzUsuńTo musi rozpływać się w ustach ! Jedno z lepszych połączeń :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam gotować gruszek, jestem bardzo ciekawa jak smakuja :)
OdpowiedzUsuńFrykas z czekoladą, bajecznie smaczne musi być - do zrobienia/zapisane.
OdpowiedzUsuń