Bardzo smaczne, świetnie się prezentują. Wystąpiły w roli prezentu, podobno zrobiły furorę (przynajmniej tak twierdzi mama :). Krem jest aksamitny, delikatny, świetnie kontrastuje z kwaśnym agrestem. Nie miałam papilotek, więc zrobiłam je z papieru do pieczenia, miały swój urok.
Składniki:
na muffiny:
(na 12 muffinek)
1. Z papieru do pieczenia wyciąć kwadraty, zostawić je na wyłożenie blachy.
2. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. W jednej misce wymieszać wszystkie suche składniki. W drugiej rozbełtać lekko jajka, dodać olej, kremówkę i mleko.
3. Do pierwszej miski wlać mokre składniki, agrest i wymieszać łyżką ( tylko do połączenia się składników, mają zostać grudki!).
4. Ciasto wyłożyć do wgłębień wyłożonych papilotką z papierem do pieczenia do 2/3 wysokości. Piec ok. 25 minut, do zezłocenia.
5. Teraz krem. Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową, inaczej się zważy ( po prostu wyciągnąć je z lodówki na 2 h przed przygotowywaniem). Masło ucierać masłem, dodawać powoli cukry, ubić na gładką puszystą masę. Po tym czasie łyżką dodawać powoli serek, zmiksować.
6. Krem przekładamy do szprycy do dekorowania i wkładamy do zamrażalnika na 0, 5 h (jeśli ozdabiasz muffiny łyżką, włóż miseczkę z kremem.
7. Dekorować ostudzonej muffiny kremem, trzymać w lodówce.
Smacznego!
Składniki:
na muffiny:
(na 12 muffinek)
- 2 szklanki mąki
- 3/4 szklanki cukru
- 1/2 szklanki oleju
- 1 szklanka kremówki i mleka ( w skali 1:1)
- 1 duże jajo
- szczypta soli
- 250 g agrestu
- 100 g masła
- 250 g serka kremowego śmietankowego ( Turek kanapkowy lub Philadelphia)
- 1 czubata szklanka cukru pudru
- 2 łyżki cukru waniliowego
1. Z papieru do pieczenia wyciąć kwadraty, zostawić je na wyłożenie blachy.
2. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. W jednej misce wymieszać wszystkie suche składniki. W drugiej rozbełtać lekko jajka, dodać olej, kremówkę i mleko.
3. Do pierwszej miski wlać mokre składniki, agrest i wymieszać łyżką ( tylko do połączenia się składników, mają zostać grudki!).
4. Ciasto wyłożyć do wgłębień wyłożonych papilotką z papierem do pieczenia do 2/3 wysokości. Piec ok. 25 minut, do zezłocenia.
5. Teraz krem. Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową, inaczej się zważy ( po prostu wyciągnąć je z lodówki na 2 h przed przygotowywaniem). Masło ucierać masłem, dodawać powoli cukry, ubić na gładką puszystą masę. Po tym czasie łyżką dodawać powoli serek, zmiksować.
6. Krem przekładamy do szprycy do dekorowania i wkładamy do zamrażalnika na 0, 5 h (jeśli ozdabiasz muffiny łyżką, włóż miseczkę z kremem.
7. Dekorować ostudzonej muffiny kremem, trzymać w lodówce.
Smacznego!
(przepis autorski) dodany do Festiwalu Cupcakes 2012
7 komentarze
wyglądają pieknie!
OdpowiedzUsuńagrestowe, ale super pomysł :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne! ciekawe jak wyglądają w środku :>
OdpowiedzUsuńNie mogłam zrobić zdjęcia przekroju niestety, bo poszły w świat :(
Usuńabsolutnie piękne!
OdpowiedzUsuńodgapię je kiedyś, niech no tylko agrest dorwę :)
Świetne połączenie, a wyglądają naprawę ślicznie - te papilotki też fajnie wyszły. Dziękuję za udział w akcji!
OdpowiedzUsuńpiękne, agrestowych jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuń