Letni przysmak w lżejszej wersji. Zapewniam, że użycie samego serka homogenizowanego naturalnego i jogurtu zamiast np. bitej śmietany, bananowego bez cukrowego spodu ( patent od ciasteczek bananowych) nie odejmuje mu smaku. Nie uzyskałam jednak zamierzonego, fioletowego efektu borówkowej warstwy- owoce były średnio dojrzałe i, co za tym idzie, dały mało koloru. Nie przeszkodziło to jednak sernikowi w byciu naprawdę smakowitym.
Jeśli chodzi o serek homogenizowany, polecam 3% w opakowaniach po 0,5 kg z Lidla, jest kremowy, pyszny. Odradzam użycie twarogów light 0%, nie smakują jak nabiał, raczej sztucznie, dietetycznie, a przecież tego nie chcemy. Warto poświęcić się i przeżyć te 3% tłuszczu :)
Gdy nie ograniczasz mącznego jedzenia, upał skutecznie trzyma Cię z dala od piekarnika lub po prostu Ci się nie chce, zastąp pieczony spód biszkoptami, herbatnikami. Zamiast borówek możesz użyć malin albo samych truskawek.
Składniki
Piekarnik nagrzej do 180 stopni. Banany rozgnieć widelcem, dodaj jajko i otręby, wymieszaj. Masą wyłóż tortownicę o średnicy 24 cm wyłożoną papierem do pieczenia. Piecz ok 15 minut, do uzyskania złotego koloru.
2 łyżeczki żelatyny rozpuść w małej ilości gorącej wody. 200 g borówek zmiksuj blenderem, połącz z 0,5 kg serka, 3 łyżkami ksylitolu i przestudzoną żelatyną. Masę wylej na przestudzony spód. Włóż do lodówki do stężenia na ok. 1 h.
Kolejne 2 łyżeczki żelatyny rozpuść w gorącej wodzie. 0,5 kg serka i 300 ml jogurtu połącz z cukrem waniliowym, resztą ksylitolu i wylej do tortownicy. Włóż do lodówki do stężenia na ok. 1 h.
Galaretkę przygotuj wg instrukcji na opakowaniu, gdy zacznie tężeć , wylej ją na masę serową, na to wysyp resztę borówek, truskawki i poziomki. Odstaw do lodówki i cierpliwie poczekaj, aż się zetnie. Warto!
Smacznego!
Jeśli chodzi o serek homogenizowany, polecam 3% w opakowaniach po 0,5 kg z Lidla, jest kremowy, pyszny. Odradzam użycie twarogów light 0%, nie smakują jak nabiał, raczej sztucznie, dietetycznie, a przecież tego nie chcemy. Warto poświęcić się i przeżyć te 3% tłuszczu :)
Gdy nie ograniczasz mącznego jedzenia, upał skutecznie trzyma Cię z dala od piekarnika lub po prostu Ci się nie chce, zastąp pieczony spód biszkoptami, herbatnikami. Zamiast borówek możesz użyć malin albo samych truskawek.
Składniki
- 1 kg serka homogenizowanego naturalnego
- 3 bardzo dojrzałe banany
- 1 szklanka otrębów owsianych
- 1 jajo
- 250 g borówek
- 4 łyżeczki żelatyny
- 300 ml jogurtu naturalnego
- 6 łyżek ksylitolu (cukru brzozowego), bądź po prostu cukru
- cukier waniliowy
- galaretka czerwona, użyłam poziomkowej
- duża garść truskawek, poziomek na wierzch
Piekarnik nagrzej do 180 stopni. Banany rozgnieć widelcem, dodaj jajko i otręby, wymieszaj. Masą wyłóż tortownicę o średnicy 24 cm wyłożoną papierem do pieczenia. Piecz ok 15 minut, do uzyskania złotego koloru.
2 łyżeczki żelatyny rozpuść w małej ilości gorącej wody. 200 g borówek zmiksuj blenderem, połącz z 0,5 kg serka, 3 łyżkami ksylitolu i przestudzoną żelatyną. Masę wylej na przestudzony spód. Włóż do lodówki do stężenia na ok. 1 h.
Kolejne 2 łyżeczki żelatyny rozpuść w gorącej wodzie. 0,5 kg serka i 300 ml jogurtu połącz z cukrem waniliowym, resztą ksylitolu i wylej do tortownicy. Włóż do lodówki do stężenia na ok. 1 h.
Galaretkę przygotuj wg instrukcji na opakowaniu, gdy zacznie tężeć , wylej ją na masę serową, na to wysyp resztę borówek, truskawki i poziomki. Odstaw do lodówki i cierpliwie poczekaj, aż się zetnie. Warto!
Smacznego!
3 komentarze
Pięknie wygląda! Kiedyś nie przepadałam za sernikiem na zimno, ale teraz kusi!
OdpowiedzUsuńciekawie się zapowiada, zwłaszcza ten bananowy spód ;)) mmmm... :)))
OdpowiedzUsuńCudny i do tego dietetyczny. Zapowiada się słodka ale bezgrzeszna uczta :-)
OdpowiedzUsuń