Znacie kogoś, kto nie lubi ciasta drożdżowego? No właśnie. Licznych uwiódłby sam zapach. Jednak nigdy nie może być zbyt łatwo- wiemy, że trzeba poświęcić mu trochę czasu, a przede wszystkim cierpliwości.
Najpierw muszą wyrosnąć drożdże, potem wyrobione ciasto, na koniec trzeba ugnieść jeszcze raz i dopiero można przełożyć wraz z dodatkami na blachę.
A co jeśliby listę tych czynności skrócić o połowę? Na początku nie wierzyłam mojej babci, od której mam ten przepis, musiałam spróbować, przekonać się sama i.... To działa! Składniki zostawiamy niewymieszane na 3 h, później wyrabiamy ciasto i basta, gotowe na włożenie do piekarnika. Smakuje i pachnie jak tradycyjne ciasto drożdżowe i naprawdę rośnie jak szalone. Przekonajcie się sami!
Składniki ( na blachę 40x50):
na ciasto
- 1 kostka drożdży (50g)
- 1 szklanka cukru
- 6 jaj
- 3/4 szklanki mleka
- 1 szklanka oleju
- 1 kg mąki
- cukier waniliowy ekstrakt z wanilii, skórka z cytryny
- 0, 5 kg agrestu
- 100 g masła
- 1 i 3/4 mąki pełnoziarnistej
- 3/4 szklanki szklanki cukru
Wszystkie składniki musza mieć temperaturę pokojową ( drożdże nienawidzą chłodu!). W misce układamy kolejno:
1. drożdże
2. cukier
3. jaja
4. mleko
5. olej
6. mąkę.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy
w ciepłe miejsce bez przeciągów na 3h.
Po tym czasie wyraźnie widać pracujące drożdże, które przebiły się na powierzchnię.
Piekarnik nastawiamy na 175 stopni. Wyrabiamy ciasto na gładką lśniącą masę, odchodzącą od ręki. Gdyby ciasto było zbyt klejące, dosyp mąki ( jest to zależne od wielkości jaj). Przekładamy drożdżowe na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i przygotowujemy kruszonkę- wszystkie jej składniki łączymy ze sobą.
Na ciasto wkładamy agrest i posypujemy kruszonką. wkładamy do piekarnika i pieczemy ok. 50 minut, do 'suchego patyczka'( zazdroszczę Wam tego zapachu !). Smacznego!
Ciasto upieczone do szkoły, jako dodatek do prezentacji o slow foodzie. Klasa nie podołała całemu, resztę rozdałam na przerwie znajomym i paru nauczycielom, u wszystkich (oprócz pełnego brzucha oczywiście) wywołał uśmiech na twarzy :).
9 komentarze
Uwielbiam drożdżowe , tak jak cała moja rodzina , ale takiego jeszcze nie robiłam. Trzeba by wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! A ze czasu notorycznie malo, to ten przepis moze okazac sie bardzo pomocny :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda. uwielbiam klasyczne drożdżowe ciasta:)
OdpowiedzUsuńPiekłąm wiele razy i zawse sie udaje :D Moja mama byla zachwycona
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale i kusi na całego;)
OdpowiedzUsuńu mnie w domu to ciasto króluje ;]
OdpowiedzUsuńuwielbiam je za ten leniwy akcent xd
:D Każdy ma coś z lenia.
UsuńPyszne ciasto..Zrobiłam z czerwoną porzeczką..dziękuję za prosty przepis ..pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że wyszło! Również pozdrawiam :)
Usuń